Opowiadanie

9.81 · Wysłany: Czw 21:17, 27 Mar 2008 Temat postu:

więc bożenka wyjęla giwere i poczeła rozpierdalać wszystko do koła

Monio · Wysłany: Czw 22:20, 27 Mar 2008 Temat postu:

przerazona eksedjetka wezwala psy

9.81 · Wysłany: Pią 18:56, 28 Mar 2008 Temat postu:

którzy zjawili sie po 3 godzinach

Mlody · Wysłany: Pią 19:25, 28 Mar 2008 Temat postu:

i krotko mowiac zarzadali 1000 koron czeskich za ten incydent.

Monio · Wysłany: Pią 19:55, 28 Mar 2008 Temat postu:

oburzona Bozenka zaczela strzelac do glin

9.81 · Wysłany: Pią 21:28, 28 Mar 2008 Temat postu:

a oni rzucać słoikami ogórków kiszonych

Mlody · Wysłany: Pią 21:30, 28 Mar 2008 Temat postu:

Bozenka zaczela jesc ogorki i przybylo jej mocy,aczkolwiek milicja zlapala ja.Zabali ja do wiezienia

9.81 · Wysłany: Pią 21:32, 28 Mar 2008 Temat postu:

bożenka aby się wzmocnić zaczęła robić pompki w 10 s zrobiła ich 1000 i nabrała takiej siły że wyrwała kraty i uciekła

Mlody · Wysłany: Pią 21:41, 28 Mar 2008 Temat postu:

gdy ją zobaczylem,pytala gdzie warzywniak.Przestraszony powiedzialem ze w stronach zoo.Zaczela taranowac zwierzeta i je zjadac

Monio · Wysłany: Pią 22:59, 28 Mar 2008 Temat postu:

gdy potem dotarla do warzywniaka wykradla wszystkie ogorki bo byla juz uzalezniona gdy wszystkie zjadla walnela sie w spanie

Mlody · Wysłany: Sob 9:57, 29 Mar 2008 Temat postu:

spala niemilosiernie dlugo,gdy sie obudzila nie wiedziala gdzie jest.Okazalo sie ze byla na wysypisku smieci

Monio · Wysłany: Sob 11:10, 29 Mar 2008 Temat postu:

postanowila po raz kolejny poszukac warzywniaka bo glod doskwieral

Mlody · Wysłany: Sob 20:14, 29 Mar 2008 Temat postu:

niestety warzywniaka nie bylo,napadla na sklep sprzywczy i

Monio · Wysłany: Sob 21:52, 29 Mar 2008 Temat postu:

zabrala z niego wszystkie wazywa i wychodzac ze sklepu zobaczyla policje. Majac uraz do nich po wczesniejszym wydazeniu zaczela zucac w nich wazywami

Mlody · Wysłany: Sob 22:03, 29 Mar 2008 Temat postu:

gdy warzywa sie skonczyly,do akcji wkroczyla twoja stara ktora wlasnie wrocila od twojego starego

Arturo

i dała jej beczke kiszonych ogorkow, a wtedy

Mlody

nastalo odrodzenie i